Debiutowałem w czasach, gdy komiksy były w głównej mierze domeną młodych chłopaków, zwłaszcza tych wychowanych przez skrajną superbohaterszczyznę serwowaną przez wydawnictwo TM-SEMIC. Amerykańskie...
Podobno kto czyta, żyje podwójnie, ale kto rysuje, ten nie dość, że ma sporo żywotów, to jeszcze ma czarno na białym swoje najbardziej niebywałe perypetie, najistotniej malownicze krindżuwy i...