żeby pocieszyć Olę, że wcale nie jest jej tak źle, jak sądzi, tata wraca wspomnieniami do swojego dzieciństwa. Okazuje się, iż gdy był śladowy, chodził do szkoły także w soboty i niedziele, bo nie wynaleziono weekendów, zęby czyszczono mu łopatą, spał w pudełku i jadł zimny gruz! Ola inicjuje podejrzewać, iż tata wszystko zmyślił, i zamierza skonfrontować jego wersję ze wspomnieniami babci. Co okaże się prawdą i czy bez kolorowych opowieści taty będzie w domu tak samo zabawnie?
Ta strona używa plików cookies. Czytaj więcej »