Ostrość obrazu, płynność granic. Tak bodaj najprościej można byłoby ująć specyfikę narracji w „Tęczującym popiele" Sheng Keyi. Ten sposób pisania – niestroniący od naturalistycznej wręcz dosadności i brutalności, balansujący niejednokrotnie na granicy dobrego smaku, lecz też pozostawiający wrażenie tajemnicy i niedopowiedzenia, dryfujący pomiędzy światem materialnym i rzeczywistością duchową – sytuuje powieść w bliskim artystycznym sąsiedztwie znanego już należycie polskim czytelnikom realizmu magicznego Mo Yana czy mitorealizmu Yan Lianke.
(Fragment „Posłowia" Joanny Krenz)
Ta strona używa plików cookies. Czytaj więcej »