Porównaj zanim kupisz

Bernardinum 180 000 kilometrów przygody

chwilowy brak towaru

  • Producent: Bernardinum
  • Kategoria: Powieści
  • ISBN: 9788373809369
  • Oprawa: twarda
  • Autor: Tony Halik
  • Wydawnictwo: BERNARDINUM
  • Ilość stron: 304
  • Rok wydania: 2006

Przedmowa Elżbiety Dzikowskiej: Przeżyłam z Tonim dwadzieścia cztery najciekawsze lata mojego życia. Dziś wygląda na to, że... Musieliśmy się spotkać. Tak chciał los. Oboje zajmowaliśmy się Ameryką Łacińską - ja w miesięczniku "Kontynenty", on w amerykańskiej stacji telewizyjnej NBC.

Fascynował nas film z tym, że on miał już pokaźny dorobek a ja dopiero zaczynałam; oboje kochaliśmy podróże i ciekawił nas świat. Spotkaliśmy się w Mieście Meksyku, na Kongresie Międzynarodowego Stowarzyszenia Amerykanistów, lecz widziałam go już wcześniej, na ekranie czarno-białego telewizora "Wisła", gdzie w programie "Klub Sześciu Kontynentów" opowiadał o skoczkach z Acapulco.

Pomyślałam wtedy: jaki śmieszny facet! I wyłączyłam telewizor. Nie wiedziałam jeszcze, iż w tym samym momencie włączam Toniego Halika w moje życie. Kiedy poznaliśmy się, był już mężczyzną dojrzałym lecz ciągle pozostawał nieposkromionym marzycielem.

Miał ogromną wyobraźnię, wciąż żył na pełny gaz, stale wszelkiego interesujący, wszystkiego chciał spróbować. Miał za sobą sporo przygód, w tym znakomitą podróż z Ziemi Ognistej do Alaski, zrealizowaną wraz z pierwszą żoną Pierette, kobietą niezwykle dzielną i zafascynowaną Indianami.

Jednak coś zaiskrzyło pomiędzy nami i przyjechał za mną do Kraju, a raczej powrócił, bo było to jego marzeniem. Ja nigdy nie chciałam mieszkać poza Polską. Tak zaczęła się nasza wspólna przygoda, w której to on był guru, bo istotnie więcej niżeli ja o świecie wiedział.

Podróżowaliśmy razem po różnorodnych kontynentach, robiliśmy filmy, przygotowaliśmy programy dla polskiej telewizji: "Tam, gdzie pieprz rośnie", "Tam, gdzie kwitną migdały", "Tam, gdzie rośnie eukaliptus", "Tam, gdzie pachnie wanilia", aż w końcu zabrakło nam konceptu i zostało "Pieprz i wanilia".

W naszej pracy programy były najważniejsze, bo stanowiły świeży powiew świata w zamkniętej, dusznej wtedy Polsce, lecz że program telewizyjny jest za każdym razem ulotny - wspólnie postanowiliśmy wydawać książki Toniego.

Te, które wcześniej napisał po hiszpańsku zostały przetłumaczone na polski, ale zaczęły powstawać także nowe opowieści. Oczywiście, jak to w życiu, Toni najszczególniej kochał swe najmłodsze dzieci, toteż najchętniej je właśnie przedstawiał swoim czytelnikom na promocjach i spotkaniach, rozdawał autografy, odpowiadał na najbardziej niedyskretne pytania.

Toni zawsze był szczery! To były - to nadal są! - fascynujące książki, nie tylko interesujące z powodu tematu, ale pisane kolorowym, soczystym językiem, pełnym metafor i wyrafinowanych skojarzeń. Ale też książki poznawcze, wnikające głęboko w problemy antropologii, etnografii, kultury.

zawsze pozostaną opowieściami "z pierwszej ręki", z własnego doświadczenia. Jestem pewna, że podróże i książki Toniego wniosły dużo do poznania świata, zwłaszcza tego, który jest zagrożony zanikiem tożsamości a bywa,nawet istnienia.

Z ukochanego poprzez niego świata indiańskiego, z którym się utożsamiał, dumny, iż był "białym Indianinem" niedużo dziś pozostało. Tony odszedł, ale... Ten świat w jego książkach pozostał - zatrzymany na klatkach filmu, zawarty w kolorowym słowie, kwiecistej metaforze...Mam nadzieje, że wciąż jeszcze fascynuje Czytelników.

Elżbieta Dzikowska

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania: Czytaj więcej » x

Ta strona używa plików cookies. Czytaj więcej »

x